Chcesz kupić gravela? Porównujemy Octane One GRD 2 i NS Bikes Rag 2

Gravele pozwalają na bezpieczne poruszanie się po różnych rodzajach terenu – od asfaltu, po leśne ścieżki. Ich wszechstronność doceniają klienci, którzy tłumnie ustawili się po rowery tego typu w sklepach rowerowych. Dziś porównujemy dwa interesujące modele – Octane One GRD2 i NS Bikes Rag 2

Spis treści:

1. Czym powinien wyróżniać się gravel?
2. NS Bikes Rag+ 2 kontra Octane One GRD 2 – sprzęt na ringu
3. Wiesz już, na jakiego gravela wsiadasz?

Czym powinien wyróżniać się gravel?

Gravele dają użytkownikowi dużą wszechstronność. To kategoria sprzętu stworzona dla kogoś, kto lubi spontanicznie skręcić z asfaltu w szutrową drogę i średnio przejmuje się tym, że nawierzchnia jest nieco gorsza.

To mieszanka najlepszych cech z rowerów górskich, przełajowych i szosowych. W ostatnich latach zaczęła panować prawdziwa moda na tego typu jednoślady. Wygoda, stabilność w trakcie jazdy i mnóstwo frajdy, to tylko jedyne argumenty, które stoją za kupnem gravela. Jest to też najlepsza kategoria rowerów do turystyki i jazdy z sakwami. 

Rama i geometria

Geometria ramy gravelowej jest zaprojektowana tak, by zapewnić maksimum komfortu, podczas jazdy w nierównym terenie. Przeważnie mamy w tych rowerach do czynienia z wysokim stosunkiem rury podsiodłowej do rury górnej. Użytkownik siedzi z bardziej wyprostowanymi plecami, niż w przypadku wyścigowej pozycji, której sprzyjają jednoślady szosowe. Daje to duży komfort na dłuższych trasach i poczucie stabilnej jazdy nawet na sporych nierównościach.

Kierownica osadzona jest dość nisko. Poprawia to stabilność przejażdżek na nierównościach i daje lepszą kontrolę. W większości modeli możemy zauważyć bardziej rozwarty niż zwykle kąt główki sterowej, który „wypłaszcza” nierówności i drgania. Niektóre ramy (NS Bikes i Rondo) stosują asymetryczny tylny widelec – zabieg ten zwiększa możliwość absorpcji drgań z podłoża i poprawia wydajność jazdy.

W niektórych gravelach spotkać możemy też bardzo ciekawe rozwiązanie (tylko Rondo i NS Bikes), polegające na zwiększeniu rozstawu kół. Użytkownik sam w dość łatwy sposób może zmodyfikować swój rower, by był bardziej skrętny i zrywny lub bardziej stabilny.

Dzięki rozwojowi tego rynku możemy także zaobserwować prawdziwy renesans ram wykonanych ze stali. Jest to miękki materiał, który znacznie lepiej tłumi drgania niż aluminium. Sprawia to, że stalowy gravel mimo swojej wagi, daje świetne wrażenia z jazdy. Jest też bezpiecznym wyborem, gdy planujesz bardzo daleką wyprawę, bo są to ramy łatwe do naprawy w warunkach polowych.

Przeczytaj także: Rower szosowy czy gravel? Sprawdź zestawienie – Kross Esker 4.0 i Vento 2.0!

Szerokość opon i prześwit

Z racji tego, że są to rowery przeznaczone do jazdy po szutrach, fabrycznie wyposażone są w opony przypominające „trekkingowe”. Wysoki profil i gęsty wszechstronny bieżnik to standard w większości modeli.

W przypadku jazdy po błocie i luźnym podłożu wciśnięcie opony „na styk” bardzo utrudni nam poruszanie się.

Część modeli pozwala na modyfikacje polegającą na montażu kół z roweru górskiego w rozmiarze 650b. Są one mniejsze niż rynkowy standard 700c (28”). Pozwala to na użycie klasycznych opon MTB i wykorzystanie większej przestrzeni amortyzującej, którą daje ogumienie do jednośladu górskiego. Jeśli szukasz komfortu i stabilnej jazdy, może to być rozwiązanie dla Ciebie.

Możliwości przewożenia bagażu

Ludzie pokochali gravele za wszechstronność i nieograniczone możliwości eksploracji. To fajne rowery, które wręcz zachęcają do kilkudniowego wyjazdu z plecakiem lub sakwami. Producenci doskonale o tym wiedzą i dają to, czego potrzebuje rynek. Ramy gravelowe wyposażone są w mnóstwo gniazd montażowych na dodatkowe akcesoria.

Do gravela założysz bagażnik, sakwy, przypniesz namiot, a oprócz tego torbę na kierownicę i błotniki, trzy bidony i mnóstwo innego sprzętu. W wariantach typowo turystycznych można wozić ze sobą naprawdę wiele!

NS Bikes Rag+ 2 kontra Octane One GRD 2 – sprzęt na ringu

Wzięliśmy pod lupę dwa gravele, które z pewnością przyciągną wzrok osób, które chcą sobie kupić rower tego typu. Zaznaczyć trzeba, że w obu przypadkach mamy do czynienia z fajną maszyną – jedna jest jednak trochę lepsza od drugiej. Szerzej temat jest przedstawiony w naszym nagraniu na YouTube.

NS Bikes

NS Bikes jest polską marką, która została założona w 2000 roku i specjalizuje się w produkcji rowerów górskich, freeride, dirt i bmx. Znana jest na rynku z wysokiej jakości produktów, które łączą w sobie innowacyjne rozwiązania techniczne, ciekawe wzornictwo i dobry stosunek cena/jakość.

Co ciekawe, twórcą marki jest Szymon Kobyliński, były wokalista zespołu Blenders – grupy, która wbiła się na rynek utworem „ciągnik”. NS Bikes powstało z jego pasji do sportów ekstremalnych i doświadczenia, które wyciągnął z downhillu. Hasłem przewodnim marki jest „stay true” i wyraźnie widać to w ich rowerach, bo to niebanalne propozycje dla każdego, kto chce się wyróżnić z tłumu.

NS Bikes należy do firmy 7Anna, która zrzesza również Octane One i kultową markę Rondo. Niektóre rozwiązania między tymi producentami są bliźniacze, dlatego też NS’a nazywa się czasem „młodszym bratem” Rondo.

NS Bikes Rag+ 2

Strategia marki zakłada, że nie jest to rower dla każdego. Sprzęt ten należy pozycjonować na równi z takimi producentami jak Trek, Cannondale, Specialized. Nic dziwnego więc, że znajdziesz na rynku tańsze rowery z lepszym osprzętem. Jest w tym jeden haczyk – NS ma świetnej klasy ramę i to ona odpowiada za charakterystykę jazdy, a nie przerzutki.

Rama i widelec NS Bikes Rag+2

Rama NS Bikes Rag+ 2 wykonana jest z aluminium i ma taperowaną rurę sterową, zwiększającą sztywność. W tej cenie otrzymujemy widelec z włókna węglowego, z gniazdami montażowymi na akcesoria. Do ramy jesteśmy w stanie wstawić koła 650b, modyfikując ten gravel do fajnego agresywnego roweru terenowego ze sztywnym widelcem.

To, co rzuca się w oczy to asymetryczny tylny trójkąt. To rzadko spotykane rozwiązanie obecne w rowerach NS Bikes i Rondo, które zwiększa możliwości ramy do pochłaniania drgań i tłumienia nierówności podczas jazdy.

Miłym dodatkiem do designu jest wytłoczenie na rurze podsiodłowej, które zwiększa prześwit na oponę. Nie tylko wygląda to ładnie, ale ma też aspekt praktyczny.  

Cały jednoślad prezentuje się estetycznie, a lakier i minimalistyczne malowanie robią duże wrażenie. Żeby było przyjemniej, linki i pancerze poprowadzono wewnętrznie, więc jak Cię niedźwiedź pazurem zaczepi, to roweru nie popsuje!

Osprzęt NS Rag+ 2

Rower skonfigurowany jest na podstawowej grupie przeznaczonej do sprzętów przełajowych i gravelowych – SRAM Apex 1. Dla entuzjastów i osób, które jeżdżą dla przyjemności, jej wydajność podczas zmiany biegów będzie w pełni wystarczająca. 

Układ napędu to 1 × 11 – będzie on odpowiedni dla kogoś, kto ma już nieco wprawy i wyczucia w doborze odpowiedniego dla siebie przełożenia . Osprzęt przerzutek zestawiono z korbą FSA Omega z supportem na Press – Fit. Jest to dobra informacja, bo w tym segmencie rowerów często są montowane znacznie gorsze supporty. Szansa na to, że po pierwszej jeździe w błocie cały jednoślad będzie trzeszczał i skrzypiał, znacznie maleje.

Ciekawostką w NS Rag+ są hamulce hydrauliczne, które w nim zastosowano. Dobrze one hamują i są całkiem wydajne nawet po zagrzaniu. Mamy tu do czynienia z hybrydą, która korzysta z linki jak w modelach mechanicznych, jednak przy zacisku zaprojektowany jest mechanizm z hydrauliką. Zdecydowanie jest to lepsze rozwiązanie niż tanie hamulce tarczowe mechaniczne.

Z miłych dodatków – ns rag+ korzysta ze sztywnych osi do montażu kół. W naszym filmie na YouTube możesz zobaczyć, że Kamilowi naprawdę spodobał się ten rower.

Octane One GRD 2

W drugim narożniku dzisiejszego testu staje rower również od polskiego producenta. Jest to marka tworzona przez prawdziwych pasjonatów kolarstwa, znana ze sprzętów do sportów grawitacyjnych. Rowery Octane skierowane są do początkujących i średniozaawansowanych użytkowników.

Różnica, jaką możemy zauważyć względem NS Bikes Rag+ 2, to przede wszystkim brak widelca z włókna węglowego. Skutkować może to większymi drganiami podczas jazdy, które będziemy odczuwać na kierownicy i szybszym zmęczeniem.

Żeby obniżyć cenę, Octane korzysta z podstawowego supportu na kwadrat. Brakuje w nim także sztywnych osiek do montażu kół, bo skorzystano tutaj ze znanego od lat systemu przelotek na 9 mm. Oznacza to mniejszą sztywność przy sportowej jeździe. Nowinką w tym rowerze jest przerzutka i komponenty Microshift w układzie 1 × 10. 

Producent powoduje tyle samo pozytywnych emocji, co negatywnych. W ostatnich latach Microshift zyskuje udziały na rynku i zyskuje pozycj w segmencie tanich rowerów. Nie daje jednak tak dobrej jakości pracy napędu, jak Shimano i SRAM.

Dla entuzjastów ucieczki przed niedźwiedziem nie mamy dobrych informacji – wszystkie pancerze poprowadzono zewnętrznie, więc jeśli was futrzak machnie pazurem, to wiecie, co się stanie.

To wszystko nie znaczy, że to zła maszyna. Po prostu jest to rower tańszy od NS Bikes Rag+2 i skierowano go do innej grupy docelowej. To podstawowy sprzęt dla kogoś, kto chce jakiegokolwiek gravela.

Zobacz także: Tani gravel – NS Bikes Rag+ 2. Co warto o nim wiedzieć?

Wiesz już, na jakiego gravela wsiadasz?

Nie ma tutaj wielkiej niespodzianki w tym, że droższy jest lepszy.  Warto jednak sobie zadać pytanie, czy dopłata pomiędzy NS Bikes Rag+ 2, a Octane One GRD 2 jest adekwatna do tego, co otrzymamy.

Naszym zdaniem, zdecydowanie tak. W NS Bikes Rag+ 2 mamy wszystko to, co pozwala cieszyć się komfortową jazdą po szutrach. Ma on zdecydowanie lepszą ramę i widelec z włókna węglowego, które podnoszą komfort jazdy, a o to przecież w gravelach chodzi! Jest jeszcze jedna rzecz – między tymi rowerami jest spora różnica w wadze – odpowiada ona butelce kwasu chlebowego z Podlasia, a to wcale niemało!

Octane One GRD 2, to też fajna maszyna, jednak powoduje lekki niedosyt. Wygląda na to, że rower ten został trochę za wysoko wyceniony w stosunku do tego, co oferuje. Jedyna nadzieja leży w promocjach na naszym sklepie internetowym! :)

Jeśli tylko portfel pozwala, sięgaj po NS’a. Jeśli liczysz się z budżetem, Octane będzie z pewnością lepszym wyborem niż pierwszy lepszy „gravelopodobny” rower ze znanego niebieskiego marketu.

SOMSIAD NIE UKRADNIE	PODOBA SIĘ DLA MNIE	SPRZEDAM NERKĘ!

NS Rag+ 2 somsiad nie ukradnie, bo to wciąż poziom entry-level, ale podoba się dla mnie jako całość. To naprawdę fajny rower, który ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się jeździć. Ładnie wyglada i ma świetną ramę. Z kolei Octane One GRD 2 wpisuje się w kategorię „somsiad nie ukradnie”, bo… trochę ciężki. Szału nie ma, ale jeśli szału nie szukasz, to możesz śmiało przesunąć go na środek tabelki.

Oba rowery z artykułu znajdziesz w naszym sklepie internetowym Sprint-Rowery. Warto tam zaglądać, bo mamy promocje na zakup jednośladu, które zostawią w Twojej kieszeni więcej pieniędzy na ciastko i kawkę po niedzielnym treningu. Mało? Wpadnij jeszcze na nasz kanał YouTube, na którym w zwięzły sposób opowiadamy o tym, co się dzieje w rowerowym świecie.